środa, 26 lutego 2014

Rozdział 1


"Pov Diana "
*Dziś był wyjątkowy dzień, dokładnie dwa lata temu  o godzinie 18, Mike mi powiedział, że mnie kocha i się spytał się czy chciałabym być jego dziewczyną. Więc bez wachania powiedziałam tak. Od tamtego momętu jesteśmy parą już 2 lata. Zaprosił mnie dziś na impreze organizowaną przez jego kumpla.
 Mike miał być u mnie o 17 a już dochodziła 15, więc nie miałam dużo czasu na ubranie się, ale pomagała mi Jessica. Postanowiłam zrobić najpierw makijaż. Zeszło mi nad nim 20 min, ale efekty były zniewalające. Potem zabrałam się z Jess za zawijanie loków. Nie lubiłam tego robić, bo zawsze to długo trwa, ale po 40 minutach były już skończone i się z tego powodu ucieszyłam. Najwyższy czas na ubieranie, nie miałam trudności z wybieraniem sukienki, bo szczerze mówiąc nie miałam ich za wiele z butami miałam to samo . Wzięłam zestaw i się w niego przebrałam. Już po 30 minutach byłam gotowa. Więc podeszłam do lustra i się zdziwiłam, nie mogłam siebie poznać. To nie była ta sama Diana co 2 godziny temu. Byłam w niezłym szoku , Jess też była zdziwiona.*
-Diana, ale ty pięknie wyglądasz *powiedziała zdziwiona a zarazem szczęśliwa*
-Naprawdę? Dziękuję jesteś kochana *odparłam a po chwili ją przytuliłam z zajemnością* -To dzięki tobie tak wyglądam*powiedziałm niskim głosem*
-Oj nie przesadzaj * Zaśmiała się. Podała mi torebkę i już mogłam wychodzić, wręcz musiałam bo zbliżała się 17. Więc szybko zbiegłam ze schodów na dół, pożegnałam się z rodzicami oraz Jess i wyszłam.
Stał już tam Mike w czarnych rurkach i w koszuli, ładnie wyglądał no jak zawsze. Podszedł do mnie i czule pocałował.*
-Pięknie wyglądasz*odparł, otwierając drzwi od samochodu. *
-Dziękuję * uśmiechnęłam się do niego i wsiadłam *
Po 15 minutach byliśmy już na miejscu. Wysiedliśmy z auta i skierowaliśmy się do wejścia. W środku było naprawdę dużo ludzi. Prawie nikogo tam nie znałam i się czułam troche nie swojo. Pedeszliśmy do baru, zamówiliśmy drinki. I jakoś po 2 godzinach Mike był już naprawde upity, wypił nie mniej niż 8 drinków a ja zaledwie wypiłąm 2. Potańczuliśmy troche, ale potem on gdzieś zniknął bez słowa, martwiłam się o niego bo dość długo nie wracał. Więc postanowiłam go poszukać. Przeciskałam się po mniędzy tańczącymi ludźmi. Aż dotarłam do męskiej toalety myśląc że on tam jest , otworzyłąm drzwi. Po tym co zobaczyłam to serce złąmało mi się w pół. Nie mogłam w to uwierzyć, Mike całował się z jakąś dziewczyna. Nagle on na mnie spojrzał. Ale ja nie wytrzymałam i wybiegłam z tamtąd. A on pobiegł za mną.
-Diana *krzyknął* -Zaczekaj! *złapał mnie za rękę*
-Zostaw mnie debilu ! *wyrwałam się i pobiegłam do wyjścia. 
Błąkałam się po ulicach Londynu, nie wiedząc co ze sobą zrobić . Było zimno , byłam załamana. Nie sądziłam, że on mi coś takiego zrobi. Nagle usłyszałam czyjeś kroki za mną, przestraszyłam się więc przyspieszyłam. Ale on też przyspieszył i nagle.....*
     ______________________________
                  I oto 1 rozdział , mam nadzieję że wam się spodoba :D
                     Tak na początek 5 kometarzy i następny rozdział :*

2 komentarze:

  1. Fajnie się zapowiada :D Czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. Super , czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń